Wydawca treści Wydawca treści

Narciarstwo biegowe

O ile skoki narciarskie to sport dla wyczynowców, to biegać na nartach może prawie każdy. A leśne ścieżki wydają się do tego wręcz stworzone.

Narciarstwo biegowe jest o wiele mniej popularne od zjazdowego, choć łatwiejsze do uprawiania. Nie trzeba wyjeżdżać w góry, nie potrzeba jest infrastruktura z wyciągami i kolejkami (nie trzeba też stać w kolejkach do nich). Wystarczą narty, kijki i rozległy, zaśnieżony teren. No właśnie, zaśnieżony. To zapewne kapryśna aura jest przyczyną małej popularności narciarstwa biegowego. Tras do biegania nie da się sztucznie zaśnieżać, jak to się robi na stokach. Na szczęście, w ostatnich latach przez przynajmniej kilka tygodni w roku można liczyć na dostatek białego puchu...

Gdzie szukać terenów do biegania? Oczywiście w lasach. Nadają się do tego prawie wszystkie szlaki i ścieżki turystyczne wytyczone przez leśników. Samych szlaków pieszych jest dziś w Lasach Państwowych ponad 22 tysiące. Drugie tyle mamy szlaków rowerowych i konnych, które również świetnie mogą służyć temu celowi. W efekcie każdy mieszkaniec Polski, niezależnie w którym zakątku kraju się znajduje, w ciągu 30 minut dojedzie samochodem do miejsca, gdzie da się pobiegać na nartach. O najbliższych trasach można się dowiedzieć z serwisu Czaswlas.pl lub w siedzibie nadleśnictwa.

Zanim pójdziesz do sklepu

Przed inwestowaniem w sprzęt warto najpierw sprawdzić czy to rzeczywiście sport dla nas. Zanim pójdziemy więc do sklepu, najlepiej jest skorzystać z wypożyczalni. W Warszawie za komplet nart z kijami i buty zapłacimy 10-25 zł za godzinę lub 25-60 zł za dobę. W mniejszych miastach ceny są zbliżone do dolnych stawek spotykanych w stolicy.

Decydując się na zakup nart biegowych, najpierw należy sobie zadać pytanie: jak będziemy biegać? Początkujący, na pewno powinien odpuścić sobie narty wyczynowe, dla zawodowców, i raczej nie zastanawiać nad nartami sportowymi, przeznaczonymi do startów w zawodach dla amatorów.
Naukę najlepiej zacząć na nartach klasy turystycznej. Wielu producentów wyróżnia jednak zamiast niej trzy jeszcze węższe kategorie. Narty fitness są przeznaczone dla osób regularnie biegających na nartach, traktujących tę dyscyplinę jako normalną aktywność fizyczną, ale niemających zacięcia sportowego. Rekreacyjne polecane są dla osób, dla których to rodzaj turystyki, jeżdżących czasami poza przygotowanymi trasami, w łagodnym terenie – dlatego narty takie są nieco szersze, by nie zapadały się w śniegu. Deski back country przeznaczone są do poruszania się po trudniejszym terenie. Są nie tylko szersze, ale i krótsze. Często mają wzmacniane krawędzie.

Dla początkujących zdecydowanie najlepszym wyborem będą narty rekreacyjne: stabilniejsze i nieco wolniejsze. Niektórzy firmy oferują też inne narty dla mężczyzn i inne dla kobiet. Te dla pań, poza odmienną kolorystyką, są często nieco sztywniejsze, co ułatwia bieganie.

W jakim stylu

Kolejną ważną sprawą do rozważenia jest styl, którym zamierzamy biegać. Jeśli dopiero zaczynamy naszą przygodę z biegówkami, będzie to z pewnością styl klasyczny. Jest spontaniczny - nasze ciało wykonuje ruchy zbliżone są do tych, co przy chodzeniu lub bieganiu - łatwiejszy do opanowania, niż bardziej - techniczny – styl łyżwowy. Ten może się okazać naturalny dla osób, które regularnie jeżdżą na rolkach - jest o ok. 10-15 proc. szybszy od klasycznego, ale też wymaga od biegacza lepszej kondycji.
Przewaga stylu klasycznego nad łyżwowym polega m.in. na tym, że można nim biegać nawet w kopnym śniegu i w trudnym terenie. Drugi wymaga szerokich i ubitych tras, takich jakie spotkamy w zasadzie tylko na zawodach.

Narty do stylu klasycznego są o 10-20 cm dłuższe od tych do stylu łyżwowego, a kijki o 10-15 cm krótsze. Deski klasyczne są dużo bardziej wygięte (środkowa część unosi się nad podłożem), noski są wyższe, a taliowanie głębsze (ułatwia to skręcanie). Są też elastyczniejsze. Wybierając sprzęt, powinniśmy przyjrzeć się ślizgom. W połowie dostępnych na rynku nart do stylu klasycznego ślizg pod stopą biegacza ma fakturę przypominającą rybią łuskę - taka budowa ślizgu ułatwia narciarzowi odbicie się. W klasycznych ślizg pod stopą trzeba smarować „na trzymanie", a na pozostałej długości - „na poślizg". Narty z rybią łuską na ślizgu są więc łatwiejsze w przygotowaniu, ale też nieco wolniejsze.

Fachowcy nie polecają zakupu nart uniwersalnych. Bieganie na nich sprawi mniej przyjemność, niż na przeznaczonych do konkretnego stylu. Niemożliwe jest też bieganie na przemian różnymi stylami podczas jednego wypadu, bowiem konieczne jest zastosowanie odmiennej techniki smarowania.

Biegówki różnią się od siebie także sztywnością, choć zwykle dotyczy to sprzętu wyczynowego i sportowego. Generalną zasadą jest, że im narciarz jest cięższy i silniejszy, tym sztywniejsze narty może wybrać.

Buty dobieramy do rodzaju nart, których będziemy używać. Przy stylu klasycznym buty są nieco niższe i mają bardziej elastyczną podeszwę niż przy stylu łyżwowym.

Ubrania nie są, na szczęście, tak kosztowną inwestycją, jak w wypadku narciarstwa zjazdowego. Włożyć można ocieplane legginsy, a nawet spodnie rowerowe. Zupełnie natomiast nie sprawdzą się kombinezony, których używamy na stoku narciarskim - są zbyt obcisłe i sztywne, przez co krępują ruchy. Nie ma potrzeby, przynajmniej na początku, inwestować w bardzo drogie kurtki, technologiczne bluzy i termiczną bieliznę. Dopóki nasz bieg na nartach będzie przypominał codzienny spacer, możemy z powodzeniem używać codziennych ubrań, o ile będą chroniły przed wiatrem. Dopiero kiedy zaczniemy uprawiać ten sport intensywnie, pomyślmy o zakupie specjalistycznego stroju.

Spacer na deskach

Bieganie na nartach wpływa na nasz organizm podobnie, jak nordic walking, który przecież powstał jako forma letnich treningów dla… uprawiających bieganie na nartach. Sunąc na biegówkach, wykorzystujemy dwa razy więcej mięśni niż podczas chodzenia, a prawdopodobieństwo nabawienia się kontuzji nie jest większe niż czasie zwykłego chodzenia po śniegu. Już w czasach prehistorycznych mieszkańcy Północnej Europy zaczęli używać czegoś, co przypominało narty, właśnie po to, by ułatwić sobie poruszanie się po pokrytym śniegiem terenie. A we współczesnej Skandynawii każdy, przynajmniej raz w życiu, miał biegówki na nogach.

To doskonały zimowy trening dla tych, którzy na co dzień biegają lub jeżdżą na rolkach, a także świetnym sposób na wzmocnienie nóg dla wszystkich planujących ferie na stoku narciarskim. Szczególnie zdrowe jest uprawianie tego sportu w lesie, gdzie powietrze jest wspaniałe, bez porównania czystsze niż w mieście, w którym przebywamy na co dzień, a cisza i spowite w bieli drzewa podziałają na nas kojąco. Czego chcieć więcej?


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Szlaki turystyczne Nadleśnictwa Grójec

Szlaki turystyczne Nadleśnictwa Grójec

Nadleśnictwo Grójec mając na uwadze trwający sezon turystyczny pragnie zaproponować miłośnikom grójeckich lasów warte odwiedzenia miejsca do uprawiania turystyki, zarówno pieszej jak i rowerowej, samochodowej a nawet kajakowej.

Belski szlak krajoznawczy

Łęczeszyce (0,0 km) – Lewiczyn (9,1 km) – Oczesały (11,3 km) – Belsk Duży (16,8) – Belsk Mały (18,3 km) – Odrzywołek (22,1 km) – Wilczogóra (26,1km) – Rosochów (27,9 km) – rez. „Modrzewina” (31,3 km) – Mała Wieś (33,2 km) – Rębowola (38,0), znaki niebieskie

Opracowany i oznakowany przez Gminę Belsk Duży szlak turystyczny prowadzi wśród urokliwych sadowniczych krajobrazów oraz szereg istotnych w okolicach Grójca obiektów krajoznawczych. Szczegółowy opis i mapa znajduje się tu: http://belskduzy.pl/pliki/turystyka/Mapa_turystyczna_Belsk_2018.pdf

Szlak głównie dla miłośników turystyki rowerowej na fragmentach może być pokonywany samochodem lub pieszo. Uzupełnieniem trasy mogą być „odejścia w bok”:

  1. Miejsce pamięci narodowej z 1944 roku na terenie kompleksu leśnego „Łęczeszyce”,
  2. Pomnik przyrody „Dąb Piotr” upamiętniający 100-lecie Bitwy warszawskiej oraz jednego z jej bohaterów - Jana Piotr Rządkowskiego – pułkownika piechoty armii rosyjskiej i tytularnego generała broni Wojska Polskiego, uczestnika walk o niepodległość Polski w I wojnie światowej i wojnie polsko-bolszewickiej, żołnierza patrioty, którego rodzice spoczywają na cmentarzu parafialnym w Belsku Dużym.
  3. Ścieżka przyrodniczo leśna w rezerwacie „Modrzewina”
  4. Centralne Obserwatorium Geofizyczne Instytutu Geofizyki PAN
  5. Pałac klasycystyczny z 1786 r. w Małej Wsi.

 Kraina Jeziorki

to ponad 400 km szlaków rowerowych leżących w dolinie rzeki Jeziorki.

O krok od stolicy w kierunku południowym, na obszarze powiatu piaseczyńskiego, grójeckiego i gminy Mszczonów. Można tu nie tylko aktywnie (rowerem czy kajakiem), miło spędzić weekend, ale też przeżyć prawdziwą przygodę, wziąć udział w ciekawym wydarzeniu, obcować z naturą, zobaczyć wiele pięknych, zabytkowych i inspirujących miejsc, a na koniec też dobrze zjeść.

Szlaki rowerowe

Szlak główny Krainy Jeziorki (oznaczony na czerwono) biegnie zgodnie z nurtem Jeziorki. Od okolic Mszczonowa przez gminy: Pniewy, Grójec, Prażmów, Tarczyn, Piaseczno i Konstancin-Jeziornę, aż do ujścia na Wiśle. Liczy ponad 80 km. Pozostałe 17 tras to zarówno szlaki już istniejące, a także 200 km szlaków powstałych w 2013 roku w ramach projektu realizowanego przez Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Zlewni Rzeki Jeziorki. Wiele z nich to trasy poprowadzone wzdłuż rzek będących dopływami Jeziorki. Mamy Szlak Kraski, Głoskówki, Czarnej, Tarczynki. Są też szlaki poprowadzone od trasy głównej do Grójca, Góry Kalwarii i Mszczonowa. Jednocześnie Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Zlewni Rzeki Jeziorki zrewitalizowało bardzo popularne szlaki istniejące dotychczas tj.: Chojnowski Szlak Rowerowy (Kabaty – Piaseczno – Góra Kalwaria) czy Nadwiślański Szlak Rowerowy (Warszawa – Konstancie – Czersk). Swoje miejsce na terenie Krainy mają też tak potrzebne rowerzystom rowerowe wiaty. W ramach projektu powstało ich 10 (łącznie jest ich 16).

Zapraszamy na główną stronę Krainy Jeziorki, na której można zapoznać się z propozycjami tras i mapami: www.krainajeziorki.pl

Proponujemy wycieczkę rowerową Szlakiem Głównym Krainy Jeziorki http://www.krainajeziorki.pl/Poi/a,60/Szlak%20g%C5%82%C3%B3wny%20Krainy%20Jeziorki

Osuchów (gm. Mszczonów), gminy: Pniewy, Grójec, Prażmów, Tarczyn, Piaseczno, Konstancin-Jeziorna, aż do ujścia Jeziorki na Wiśle - 77,8 km

Szlak wymagający ze względu na duże odległości, urozmaicony pod kątem nawierzchni. Bardzo malowniczy – podzielony na kilka odcinków, nadaje się do turystyki rodzinnej. Trasa odpowiednia na rower trekkingowy lub górski, chociaż jest sporo odcinków asfaltowych, nadających się na rower szosowy.

Spływ Pilicą

Najczęściej uczęszczanymi szlakami wodnymi Pilicą na terenie administracyjnie związanym z Nadleśnictwem Grójec są odcinki rzeki;

  1. Domaniewice – Dworek Nad Pilicą trasa 2 godziny
  2. Nowe Miasto nad Pilicą – Białobrzegi 6 godzin
  3. Białobrzegi - Warka 9 godzin

W czasie spływu można podziwiać lasy Nadleśnictwa Grójec, w tym kompleksy objęte ochroną rezerwatową

  1. Rezerwat „Tomczyce” – leśny rezerwat przyrody w miejscowości Tomczyce w gminie Mogielnica[1], w powiecie grójeckim, w województwie mazowieckim. Zajmuje powierzchnię 58,46 ha. Rezerwat utworzono w celu zachowania ze względów krajobrazowo-turystycznych fragmentu boru sosnowego z domieszką innych drzew w dolinie rzeki Pilicy.
  2. Rezerwat „Sokół” - leśny rezerwat przyrody na terenie gmin Wyśmierzyce i Nowe Miasto nad Pilicą. Powierzchnia 440,48 ha. Celem ochrony rezerwatu jest zachowanie siedlisk leśnych w charakterystycznym dla Doliny Pilicy układzie strefowym, będących ostoją gatunków chronionych. Przedmiotem ochrony jest obszar lasów (z dominującym jesionem wyniosłym), łąk i bagien o charakterze naturalnym.

Ci, którzy pragną bliżej poznać okolice Nowego Miasta nad Pilicą koniecznie powinni zobaczyć:

  1. „Górka Zgody” – jej nazwa Górka wiąże się ze zdarzeniem z 1666 r., kiedy to w lipcu na polach pod Łęgonicami stanęły do walki wojska pod dowództwem króla Jana Kazimierza i marszałka koronnego Jerzego Lubomirskiego. Do bitwy jednak nie doszło, gdyż 31 lipca 1666r. obie strony zawarły ugodę kończącą rokosz Lubomirskiego. Najwyższą w okolicy górę nazwano na pamiątkę Górką Zgody i wzniesiono na niej kaplicę p.w. św Rocha. Kaplica p.w. św. Rocha wzniesiona została w 1666 r. jako pamiątka zakończenia rokoszu Marszałka Lubomirskiego.W latach 30 XX wieku wybudowano tu kościół wykonany w całości z cegły, jednonawowy z absydą i czterema niewielkimi kaplicami bocznymi. W czasie I wojny światowej kościół został zniszczony przez wojska austriackie. Obecny został odbudowany w 1956 r. po tym jak poprzedni spłonął po uderzeniu pioruna. Od połowy XVIII w do 1970 r. na górce istniała pustelnia. Znajduje się tu również zbiorowa mogiła żołnierzy poległych w I i II wojnie światowej.
  2. Kościół św. Jana Chrzciciela w Łęgonicach Dużych - Jak większość budowli sakralnych na Mazowszu, kościół w Łęgonicach Dużych jest ustawiony na osi wschód-zachód, z wejściem głównym od zachodu. Prostokątna nawa z węższym i niższym prezbiterium zamknięta jest wielobocznie. Przy nawie znajdują się dwie kruchty, a przy prezbiterium zakrystia. Kościół posiada pozorne sklepienie kolebkowe. W głównym ołtarzu zobaczymy otoczony złotymi zdobieniami obraz Chrystusa tronującego, otoczonego przez anioły i Świętych. Na belce tęczowej umieszczono rokokowy krucyfiks. Dach kościoła jest dwuspadowy, gontowy, z okapem. Również gontem pokryty jest namiotowy dach przykościelnej drewnianej dzwonnicy o słupowej, czterobocznej konstrukcji.

Łęgonice Duże to wieś, zdawałoby się zapomniana przez świat. Kościół stoi w centrum, jednak dookoła rozciągają się podmokłe łąki i pastwiska. O wiosce Łęgonice wspominał już papież Innocenty II w Złotej Bulli z 1136 roku. W XIII wieku istniał tu kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela, zapewne z fundacji arcybiskupów gnieźnieńskich. Wówczas wzniesiono tutaj drugą świątynię drewnianą, którą w 1725 roku zastąpiono nową. Jednak w XIX wieku stan kościoła był już tak zły, że noszono się z zamiarem postawienia nowego – murowanego. Plany te nie zostały zrealizowane, za to przeprowadzony został gruntowny remont istniejącej budowli. Dzięki temu świątynia ocalała. Ostatnia większa renowacja została przeprowadzona w latach 2001 – 2002.

 

  1. Pałac Zdziarskich w Łęgonicach - Pałac stanowi budynek murowany i otynkowany na biało, wznoszący się na niewielkim wyniesieniu, zbudowany na planie wydłużonego prostokąta. Jest parterowy, z wysokimi suterenami i z mieszkalnym poddaszem skrytym pod naczółkowym dachem. Boniowane na narożach elewacje są skromne, staranniej opracowano tylko frontową z trójosiowym pozornym ryzalitem pośrodku, wyższym o pięterko od korpusu dworu. Ryzalit zaakcentowany jest czterokolumnowym portykiem toskańskim, dźwigającym spłaszczony trójkątny fronton, i przecięty jest na wysokości pięterka balkonem. Schody prowadzące pod portyk i dwa półkoliste tarasiki ogrodzone balustradą. Budowa pałacu w stylu klasycystycznym i założenie parku wokół niego szacowana jest na 1827 rok, powierzchnia, którą zajmuje zespół to ok. 4,0 ha.
  2. Kościół św. Marii Magdaleny w Łęgonicach Małych. Pierwotny kościół drewniany zbudowany był wraz z erygowaniem parafii w czasie lokacji miasta. Nadany został klasztorowi kanoników regularnych Grobu Chrystusowego z Miechowa, którzy do XIX w. obsadzali probostwo. Drugi kościół drewniany pw. Rozesłania Apostołów i św. Marii Magdaleny z 1521 r. zbudowany był staraniem bożogrobców i prymasa Jana Łaskiego. Spłonął on jednak w 1763 r. Obecny modrzewiowy kościół pw. św. Marii Magdaleny, z fundacji Stanisława Małachowskiego marszałka trybunału koronnego, zbudowano w latach 1765-1775.
  3. Pałac Granowskich (Małachowskich) Nowe Miasto nad Pilicą, ul. Tomaszowska 3. Zespół pałacowo-parkowy w Nowym Mieście nad Pilicą położony jest nad północną krawędzią doliny rzeki Pilicy, na cyplu skarpy wysuniętym ku południowi. Park rozciąga się od ul. Tomaszowskiej do granicy skarpy, a następnie zboczem skarpy opada w kierunku rzeki. Pałac nowomiejski skomponowano w duchu późnego baroku. Jest murowany (cegła) i otynkowany, piętrowy, podpiwniczony. Bryła pałacu opiera się na rzucie wydłużonego prostokąta o kierunku wschód-zachód z trzema podwyższonymi ryzalitami od frontu i od ogrodu. Korpus główny budynku jest dwukondygnacyjny, przykryty dachem mansardowym krytym blachą o jednej kalenicy. Elewacje budynku zwieńczone są gzymsem klasycystycznym, obiegającym cały korpus budynku z wyjątkiem części ryzalitu południowego, który posiada odrębne zwieńczenie. Ryzalit środkowy od frontu jest zwieńczony półowalnym szczytem, a ogrodowy, wysunięty półkoliście, wieńczy ścianka attykowa o spływach wolutowych, ujęta dwoma słupkami z szyszkami zdobionym girlandami roślinnymi. Ryzality skrajne od frontu są wydatne, natomiast od ogrodu pozorne. Układ pomieszczeń jest dwutraktowy z sienią (w której znajdują schody) i z salonem na osi, w zasadzie niemal taki sam na parterze jak i na pierwszym piętrze. We wnętrzu pałacu zachowały się fragmenty wystroju barokowego i nieco więcej klasycystycznego (fasety, rozety sufitowe oraz sztukateria i kominki). Więcej na http://www.nowemiasto.pl/index.php?id=71&lan=pl
  4. Klasztor pod wezwaniem św. Kazimierza w Nowym Mieście nad Pilicą – został ufundowany przez wojewodę rawskiego Kazimierza Granowskiego. Zaproponował on kapucynom nową fundację w 1762 r., co aprobował 14 V 1762 abp gnieźnieński i prymas Polski, Władysław Łubieński, a fundator 7 VI 1762 urzędowo przekazał zakonowi plac pod budowę. Wznoszenie kościoła trwało w l. 1780-1786; z powodu rozbiorów Polski i wojen napoleońskich budynki pozostały niewykończone (w kościele nie było zrazu bocznych kaplic), a konsekracja świątyni klasztornej mogła nastąpić dopiero w XIX w. Dopełnił jej l X 1815 bp Franciszek Kajetan Zambrzycki, administrator diecezji warszawskiej. Zbudowany jest w stylu baroku toskańskiego, o formach typowych dla budownictwa kapucynów. Staraniem prowincjała o. Beniamina Szymańskiego kościół został rozbudowany w 1. 1837-1840 (dobudowano wówczas kaplice z bocznymi ołtarzami), a w 1. 1875-1889 staraniem gwardiana o. Kajetana Tchórzyńskiego dobudowano wąską kaplicę wzdłuż kościoła. Obrazy ołtarzowe są dziełem Szymona Czechowicza i Franciszka Smuglewicza i ich uczniów. Zabudowania klasztorne rozpoczęto wznosić w 1762 r., ale dopiero w 1788 r. zakończono prace budowlane, a 16 V 1789 nastąpiła kanoniczna erekcja klasztoru. Przy klasztorze zbudowano też sukiennicę, która w XVIII i XIX w. zaopatrywała wszystkie klasztory Prowincji w sukno habitowe. Więcej na stronie   http://www.honorat.pl/historia-klasztoru/
  5. Dom Pomocy Społecznej w Tomczycach - został utworzony 1 kwietnia 1985 r. początkowo jako ,,Dom Rencisty Weterana Walki i Pracy". W kolejnych latach kilkakrotnie zmieniano nazwę a obecnie Dom przeznaczony jest dla osób w podeszłym wieku oraz przewlekle somatycznie chorych. Położony na obrzeżach rezerwatu przyrody we wsi Tomczyce zlokalizowany w budynkach zespołu pałacowo - parkowego obejmującego obszar o powierzchni 3 hektarów, kiedyś stanowiącego własność rodziny Fredro-Bonieckich. W skład tego zespołu wchodzi pałac wzniesiony w połowie XIX wieku w stylu późno-klasycystycznym, spichlerz piętrowy, murowany z cegły z XIX wieku oraz resztki parku założonego również w tym okresie. Ostatni właściciel tych dóbr zginął w obozie koncentracyjnym. Po wojnie mieściła się tu Spółdzielnia Produkcyjna, a po jej rozwiązaniu pałac zamieszkiwali pracownicy spółdzielni. Nieremontowany, dewastowany pałac popadł w ruinę. W 1975 roku na terenie parku rozpoczęto budowę nowego trójkondygnacyjnego budynku przeznaczonego na ośrodek wypoczynkowy Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Przy tej okazji częściowo odrestaurowano pałac. Niedokończoną budowę wraz z zespołem pałacowo-parkowym w 1984 roku przekazano Wydziałowi Zdrowia i Opieki Społecznej w Radomiu, z przeznaczeniem na dom pomocy społecznej. W 1985 roku ukończono prace budowlane i 3 listopada 1985 roku zostali przyjęci pierwsi mieszkańcy.
  6. Kościół p.w. Matki Kościoła (pierwotnie Świętego Krzyża) w Walisce - zbudowany około 1650 roku z fundacji Agnieszki Łakomej. Kilkukrotnie remontowany, w minionym wieku w latach 1945, 1975 oraz 1984 – 85.  Kościół drewniany konstrukcji zrębowej, pionowo oszalowany. Orientowany. Jednonawowy. Prezbiterium węższe od nawy, zamknięte prostokątnie z niewielką zakrystią na osi. Z boku nawy zewnętrzna ambona – ewenement na skalę województwa mazowieckiego! Blaszany dach dwukalenicowy z sześcioboczną wieżyczką na sygnaturkę zwieńczoną blaszanym hełmem stożkowym. Nad zakrystią dach wielopołaciowy. Ambona także zadaszona niewielkim blaszanym daszkiem. Wnętrze nakryte stropem płaskim. Od frontu chór muzyczny, wsparty na dwóch słupach, z rokokowym prospektem organowym. Belka tęczowa z barokowymi: krucyfiksem i ludowymi rzeźbami Świętej Weroniki i Barbary. Ołtarz główny z przełomu XVII i XVIII w.  Za bardzo ciekawy należy uznać to, że od strony północnej (w dawnych wierzeniach diabelskiej) brak jest okien. Takie rozwiązanie spotyka się w najstarszych zachowanych kościołach w Polsce – w wielu okna zostały przebite w późniejszym okresie. Brak takiego rozwiązania w kościele w Waliskach oznacza, że uniknął on przebudów i pomimo remontów ukazuje, jak wyglądały niewielkie kościoły wiejskie w XVII wieku.